Oglądaj jak chcesz i kiedy chcesz! Sprawdź
Kuroniowie rozgryzają
magazyn, Polska, 2010, 12 x 26
Program Jana i Jakuba Kuroniów - synów Macieja Kuronia - przedstawiający kuchnię europejską poprzez ulubione dania znanych Europejczyków, najsłynniejsze przepisy stworzone ku czci znanych postaci lub zainspirowane ich gustem oraz potrawy, które przeszły do historii sztuki kulinarnej dzięki filmowi i literaturze.
W programie poznamy przepisy na ulubione potrawy wspaniałych artystów oraz postaci naszego życia politycznego, dowiemy się, jakie dania powstały specjalnie dla Nelsona i Pawłowej, co jedzono w czasach Ojca Chrzestnego, Ani z Zielonego Wzgórza i Wojaka Szwejka. Dowiemy się też, co kryje się za nazwami najsłynniejszych potraw świata: wołowina Esterhazy, Boeuf Stroganow, kotlety Pożarskiego, Tournedos a la Rossini, lody Melba, gruszki Piękna Helena.
Jan i Jakub Kuroniowie: Gdy 10-15 lat temu rodzice, znajomi, nauczyciele, czy Bóg wie kto jeszcze pytali się nas, kim chcemy zostać w przyszłości? Padały różne odpowiedzi. Każdy z nas marzył o jakimś zawodzie "z dreszczykiem", o roli bohatera, bo chyba każdy nastoletni chłopak już tak ma... Strażak, piłkarz, gwiazda muzyki... To było to, co nas kręciło. A kucharz? Ha! O Nie! Taka kariera z całą pewnością się nam nie marzyła. W tamtych czasach kucharz to kojarzył się nam raczej z obskurną stołówką lub restauracją nie nazbyt wysokich lotów, a tak w ogóle jeśli mówiło się o kucharzeniu, to miało się na myśli raczej Kucharkę. Mężczyzna w kuchni? To już przekraczało naszą wyobraźnię!
UWAGA! Odcinek 12. programu nie zostanie wyemitowany ze względu na problemy techniczne wynikłe na skutek niekorzystnych warunków atmosferycznych, które pojawiły się podczas nagrania. Odcinek zostanie wyemitowany w terminie późniejszym. Bardzo przepraszamy za tę zmianę.
gospodarze programu: Jan i Jakub Kuroniowie
partner programu
- Sprawdź
- albo
-
TV SAT +Sprawdź
Komentarze
Dzidka 12 lat temu
Nie chciałam wydawać opinii po pierwszym programie ( choć czerwone światło zapaliło się niemal od razu) by mieć jakiś szerszy pogląd na tę serię. I cóż mogę powiedzieć -
to prawdziwy dramat. Nieciekawie, niechlujnie, nieprofesjonalnie pod każdym względem, bez polotu, bez poczucia humoru, nawet bez sensu mimo, że myśl przewodnia niejako istnieje. Marnotrawstwo czasu i pieniędzy. Myślałam, że nie można być gorszym od Przykazy. Jakże się myliłam - można. Teraz to nawet myślę, że on był całkiem fajny :-)
marghe 12 lat temu
Poddaję się. Dałam im szansę
Tego się nie da oglądać.
sarna12 12 lat temu
Pitu, Pitu .... Pozdrawiam miejscowych ekspertów i recenzentów:-)
Mi program się bardzo podoba. Czekam na kolejne odcinki.
cayenne 12 lat temu
Na ziemniaki też zwróciłam uwagę. Nie wiem, czy widzieliście jak fachowo były rozdzielone białka od żółtek, za to w każdym niemal odcinku można się nauczyć "jak z mięsa zrobić sucharki". Zastanawia mnie jeszcze po co oni wszystkie formy wysypują bułką tartą?
Ogólnie - tragedia!
platelicker 12 lat temu
Znowu narozrabiali. Wczoraj ogladalem program o salatce. Jeden z Kuroniów peroruje jak to jest korzystnie gotować ziemniaki ze skórką, "bo pod skórką jest najwięcej składników odżywczych", a drugi obiera je tak że wychodzą mu prawie sześciany, odrzucając około 1/3 ziemniaka.
Ale w sumie program nie jest taki zły. Przy produkcji programu zabraklo kontroli jakości. Producent przed przkazaniem do powinien obejrzeć te odcinki i wyeliminować wpadki.
Hestia Q-34 12 lat temu
Kuroniowie powoluja sie na autora Brillat-Savarin i w orginale z 1825r jest do
syropu dodany kirch,oczywiscie powinnam dodac,ze przez lata powstaly rozne
wersje,ktore wzbogacily smak syropu,jak rum,koniak,roznego rodzaju likiery,albo
tylko zwykly syrop,natomiast owoce,ktorymi wypelnia sie otwor po kominku,lub
podaje osobno marynuje sie w alkoholu
Hestia Q-34 12 lat temu
Obejrzalam jeszcze raz,chcac dopatrzyc sie czegos pozytywnego.
Niestety,zobaczylam to samo niedolestwo.
Upiekli zwykla babke rumowa,ktora spiekli i wysuszyli na wior,zrobili ciasto
plynne,ktore tylko raz wyrastalo w dodatku uzyli niewlasciwej formy do pieczenia
i nazwali to dzielo "SAVARIN".
Savarin piecze sie formie do tortow z kominkiem,a otwor wypelnia sie badz owocami,kremem,albo bita smietana,a przedewszystkim nasacza sie syropem,do
ktorego dodaje sie Kirch,a nie rum.Nie istnieje nie nasaczony prawdziwy SAVARIN.
O sosie do befsztyku juz nie wspomne
caer 12 lat temu
bądźmy obiektywni. Ten odcinek był najepszy ze wszsytkich. Znaczy mniejsze zło:)
Z tym, że chłopaki "pojechali" z ta szarlotką:))) Obśmiałam się. Tak jak pisał Keval, pracowicie wylepili cała forme po czym z piekarnika wyjeli placek lol Wpływu na smak to pewnie nie miało i szczerze mówiąc ta szarlotka mogła być naprawdę smaczna. Ale ten numer z ciastem... rewelacja hehehe Co tylko potwierdza moja opnię o prowadzących jako kucharzach. niestety:(
keval 12 lat temu
I znowu... zraziska bardzo niestarannie zawinięte ( i co z tego, że "zakładeczką", kedy połowa farszu wypadała?) i juz szczytem było jak młodszy "rozgryzacz" nawyklejał się ciastem kruchym tortownicę, po czym wszystko zjechało na dno:-), ale sami stwierdzili, "że tak miało być"...cos mi się nie wydaje:-/, o wzajemnych odzywkach juz nie pisze, bo o tym było, ani one mądre, ani dowcipne.
bigmaciek 12 lat temu
[quote Dafne napisała 09.04.2010 23:11]
Do Pana BigMaćka,
Miałam na myśli doświadczenie telewiizyjne...
[/quote]
Sorki ale nie kupuję tego. Dlaczego ja mam się męczyć kiedy funkcjonujący (rozumiem, że to oznacza doświadczony) kucharz porywa się na wizję tylko na fali nazwiska? Ojciec Kuroń przynajmniej był naturalny i swego rodzaju pionierem tego rodzaju produkcji. Jemu mozna by było wybaczyć brak doświadczenia (telewizyjnego, bo niby gdzie je miałby zdobyć?). Dziś są inne czasy. Oglądając ten program mam wrażenie, że młodzi Kuronie tanim kosztem chcą osiągnąć rozgłos (i kasę).
Lula-Lula-40 12 lat temu
Nie wiem co rozgryzają Kuroniowie. Ja natomiast nie mogę rozgryźć źródła decyzji kierownictwa stacji o nadawaniu tego programu. Od początku do końca zupełne dno. Począwszy od dykcji (raczej jej zupełnego braku ) poprzez błędy językowe i sposób bycia (luzacki?) tych młodzieńców aż do wręcz żenującego braku umiejętności kulinarnych. Obejrzałam dzisiejszy odcinek w którym przygotowywali karpia a la Pomian i napoleonki. Żenada i niesmak. Znając Wasze pomysły programowe podejrzewam, że będziecie katować telewidzów wielokrotnymi powtórkami. Straszne!!!
marghe 12 lat temu
Doświadoczny kucharz raczej by nie stwierdził, że laska wanilli jest w 4 kawałkach bo "to krucha materia jest".
Świeża laska wanilii nie ma prawa się kruszyć..
Dafne 12 lat temu
Do Pana BigMaćka,
Miałam na myśli doświadczenie telewiizyjne...
Dafne 12 lat temu
Panie Lenx,
Nie oglądam niestety zbyt wielu programów kulinarnych, bo mam dosyć ograniczony czas. Spora jednak czasu spędzam w kuchni jako jej pracownik. Czasem w sobotę przełączam się na kuchnię, bo oglądanie jak inni pichcą mnie relaksuje i odpręża.
Oglądając programy nieodzownie dochodzę do wniosku, że mają one bardzo niewiele wspólnego z realnym gotowaniem, szczególnie tym gastronomicznym. Może i w programach tv nie używa się indukcji, ale w restauracji i owszem, a oprócz tego pieca konwekcyjno-parowego, patelni uchylnej, kutrów, wilka, etc... Tego wszystkiego w tv nie zobaczymy, co nie oznacza, że w dany sposób się jedzenie nie robi.
Jak pisałam wcześniej o umiejętności kucharskie młodych Kuroniów się nie obawiam, więc zapewne zerkną i oni na to co popełnili i pewnie wyciągną jakieś wnioski...
Ode mnie mają kredyt jeszcze na parę odcinków i póki co miło mi się ich ogląda.
Bardzo podoba mi się rzeczowa wymiana poglądów:-).
pozdrawiam Pana
bigmaciek 12 lat temu
[quote Dafne napisała 09.04.2010 12:15]
Było parę niedociągnięć, ale wydaje mi się, że to raczej wina pośpiechu i braku doświadczenia niż ułomności w sztuce kulinarnej. Może nie wszyscy wiedzą, ale młodzi Kuronie są funkcjonującymi kucharzami, więc zapewne co nieco znają się na kuchni.
[/quote]
Funkcjonujący kucharze z brakiem doswiadczenia?
Lenx 12 lat temu
Szanowna Pani Dafne
Po pierwsze nie widziałem (a obejzałem w swoim życiu mnóstwo programów kulinarnych) aby mistrzowie czekolady topili ten smakołyk na kuchenkach indukcyjnych ,a wręcz aby nie stracić smaku i aromatu to oprócz rozpuszczania jej w kąpieli wodnej wielokrotnie jest mierzona jej temperatura żeby nie przekroczyć magicznej granicy zero, i skłaniam się jednak w tym momencie do sposobu babci niż do sposobu prezentowanego w programie (ale to kwesja subiektywnych odczuć smakowych - jednym smakuje czekolada innym wyroby czekoladopodobne i nie powinno się w tej kwestii dyskutować).
Po drugie - jeżeli ktoś bierze za coś pieniądze to niech ma szacunek do pracodawcy i robi coś dobrze ,albo w ogóle niech tego nie robi - bo fachowców w tym kraju którzy robią byle co , byle jak mamy aż nadto - potrzeba nam programów o tym jak to robić ,ale na litość boską niech to robią profesjonaliści ,a nie dyletanci.
Po trzecie - jeżeli używam konkretnych argumentów w odniesieniu do programu to nie znaczy że kogoś kopie ,lub w jakiś inny niecywilizowany sposób staram się udowodnić swoje racje - czekam na kontrargumenty od innych telewidzów (a nóż widelec - możę się mylę?)
Pozdrawiam
Hestia Q-34 12 lat temu
Niestety,nie da sie tego ogladac.Wnioskujac z tego co dotychczas pokazali nie
wierze,ze kiedykolwiek poprawia jakosc.Po prostu,nie maja "TEGO" co potrzeba i juz.
marghe 12 lat temu
[quote Dafne napisała 09.04.2010 12:15]
Było parę niedociągnięć, ale wydaje mi się, że to raczej wina pośpiechu i braku doświadczenia niż ułomności w sztuce kulinarnej. Może nie wszyscy wiedzą, ale młodzi Kuronie są funkcjonującymi kucharzami, więc zapewne co nieco znają się na kuchni.
[/quote]
Widzę tu pewną niespójność.
Dafne 12 lat temu
Często korzystam z internetu i ciągle nie mogę zrozumieć panującej tu czarnobiałości poglądów i wypowiedzi. Bo jak inaczej rozumieć wpis Lenxa, który sugeruje lasali, że jeżeli podoba jej się program Kuroniów, to jest ułomna intelektualnie:-)
Panu Lenx nie życzę, by stał się kiedykolwiek przedmiotem krytyki w Jego własnym wydaniu, bo tu, dyskutując w taki sposób, nie ma miejsca do polemiki... Jest tylko miejsce do bójki i przepychanki, a rację ma ten, który mocniej kopnie...
Oczywiście Panowie Kuroniowie pokazując się w TV sami wystawiają się na ostrzał i dobrze, bo tak powinno być - od ludzi na przysłowiowym widelcu wymaga się więcej niż od nas szaraków.
Oceniając merytorykę programów mam pewien dylemat, bo widziałam ledwie 2 odcinki i trudno jest jeszcze mieć wyrobione zdanie. Z tego co widziałam, to w programie jest za dużo przepisów do wykonania i prowadzący muszą starasznie z nimi gnać, a montażyści bez litości ciąć i przez to jest za mało opowiadania a za dużo siekania i wkładania do gara.
Było parę niedociągnięć, ale wydaje mi się, że to raczej wina pośpiechu i braku doświadczenia niż ułomności w sztuce kulinarnej. Może nie wszyscy wiedzą, ale młodzi Kuronie są funkcjonującymi kucharzami, więc zapewne co nieco znają się na kuchni.
Co do rozpuszczania czekolady, to Lenx niestety nie masz racji, na kuchence indukcyjnej można ustawić temperaturę tak, by rozpuściła się ona a nie spaliła. Kąpiel wodna to metoda babci a nie współczesnej gastronomii.
Panom Kuronim życzę więcej naturalności i spokoju przy czytaniu tych tak wielu kalumni. Przygotowujcie spokojnie kolejne odcinki, dajcie więcej opd siebie i będzie to fajny program kulinarny.
Dorota
hard_2_imagine 12 lat temu
Kuroniowie są w porządku. Oczywiście najłatwiej to skrytykować coś w internecie..
Więcej tolerancji i cierpliwości dla ludzi, mniej agresji i ostrej wulgarnej krytyki polecam. Ja nawet Piotra Przykazę oglądam i mi nie przeszkadza specjalnie, poza tym może że troszkę mnie drażni w jaki sposób mówi o jedzeniu. Poza tym da się to oglądać. Ludzie gotujący w kuchnia tv w/g mnie nie muszą być bardzo"medialni", a przynajmnniej mi to nie przeszkadza. Gadają zwyczajnie i tyle. Z przepisów nie korzystam, po prostu lubię popatrzeć jak sobie ludzie gotują do kamery.
Lenx 12 lat temu
a tak a pro pos programu - totalna porażka - tort sahera to jakiś glinowaty zakalec z niewyrobionej masy z czekoladą rozpuszczaną bezpośrednio na palniku a nie w kąpieli wodnej i na dodatek forma do tortu wysypana bułką tartą - masakra ,tort z bułką tartą - brrrrr ochyda ,pieczeń wołowa - aż szkoda tej sztuki mięsa którą zbeszcześcili ,bo wyszła im z tego cholewa ,a nie soczysta pieczeń ,ale numer z posypaniem cukrem celem uzyskania glazury i zmycie go winem to prawdziwy majstersztyk braku wyobraźni. Program ogólnie na żenującym poziomie ,ani to fajne,ani ciekawe a co do naturalności to rzeczywiście są naturalni z tymi rozdziawionymi dziobami jak pisklęta w gnieździe -aż do bólu.
lasaia 12 lat temu
A tam, pitolicie, program jest fajny, pomysł ciekawy, chłopaki mają dużo naturalności... Żałuję tylko, że godziny emisji nieprzyswajalne dla mnie.
marghe 12 lat temu
[quote bigmaciek napisał 08.04.2010 12:08]
Jak jeden z nich mówi to drugi stoi z otwartą buzią
[/quote]
Laryngolog by się zdał.
Przerośnięty trzeci migdał? ;-)
Ale wracając do tematu.
Nie da się tego oglądać.
Żeby chociaz przepisy były ciekawe..
bigmaciek 12 lat temu
Trafne spostrzeżenie. Też to zauważyłem. Jak jeden z nich mówi to drugi stoi z otwartą buzią i wybrzuszonymi oczami gapiąc sią na tego pierwszego i od czasu do czasu zerkając w kamerę. Nie przeszkadza mi to ale wygląda dosc idiotyczne.
keval 12 lat temu
Było znowu kiepsko... Oboje są starsznie niemedialni ( i broń Boże nie chodzi mi o otyłość, bo to wcale mi nie przeszkadza, nawet nie zwracam na to uwagi) tyko jak jeden zaczyna frazę "ja teraz" to drugi stoi z otwartą buzią :-), docinają sobie i te zwroty typu " co Pan robisz" itp., naprawdę nie są fajne, czy zabawne. Jak widzę jak ten młodszy trzyma nóż, łopatkę itp. i jak cokolwiek robi to dochodze do wniosku, że nie bardzo jednak potrafi gotować i wcale nie ma w tym wprawy. Myślę, że lepiej byłoby jakby program prowadził tylko jeden z nich ( ten starszy mi bardziej pasuje do tego)
Co do samych potraw to są ciekawe, natomiast tort wyglądał jak twarda, sucha zelówa, pochlapana czekoladą. Tort Sachera tak nie wygląda!!!
kasior 12 lat temu
ojjj ale pojechaliście... jak dla mnie, to może się rozkręca.. pamiętam, że jak na początku oglądałam "adama po pracy" to mialam podobne odczucia, jak teraz do kuroniów. teraz "adam.." jest jednym z moich ulubionych programów. jeśli chodzi o kuroniów, to polecałabym nie mówić co drugie zdanie "ja teraz" jeden przez drugiego. ogólnie będe oglądać nastepne odcinki, a wy nie bądzcie tacy surowi;) jest kilka gorszych programów
platelicker 12 lat temu
Odcinek o pieczeni Esterhazy mnie rozśmieszył do łez. Jeden z Kuroniów posypuje cukrem pieczeń, żeby "utworzyła się glazura w czasie pieczenia", a za chwilę drugi zmywa dokumentnie dopiero co posypany cukier czerwonym winem.
caer 12 lat temu
Jakoś nie trafiałam na ten program. Dziś obejrzałam końcówkę i żałuję.
tort Sachera - porażka
uwielbiam wszystko co czekoladowe, ale tego toru raczej bym nie tknęła. Wydaje mi suchy. Poza tym, bardzo, bardzo niechlujnie podany.
Ma się do Sachera jak krzesło do krzesła elektrycznego. Niestety.
leo 12 lat temu
drodzy panowie, po co zrobiliście bejce z oryginalnego przepisu na wołowinę esterhazy`ego skoro w ogóle rostbefu nie marynowaliście???? przecież (jak zresztą sami zauwazyliście - skutecznie sobie zaprzeczając) mięso w bejcy powinno marynowac sie przez 2 doby. dopiero wtedy przygotowanie tej marynaty ma sens. także przepraszam ale nie rozumiem...
odcinek lepszy od pierwszego ale niestety panom brakuje sporo wiedzy i cech , żeby przekazywac wiedzę i prowadzić program. sory.
marghe 12 lat temu
Obejrzałam.
I żałuję.
Przy Kuroniach program pana Przykazy to majstersztyk.
Kto pozwolił nakręcic coś takiego?
Widelec 12 lat temu
......
http://www.bankfotek.pl/view/904104
k.tyczynski 12 lat temu
Specjalnie obejrzałem dzisiejszą powtórkę i muszę powiedzieć, że program to na prawdę wielki niewypał. Twórcy programu grubo się pomylili myśląc, że to będzie kontynuacja programu Ś.P. Kuronia. Najpierw niech panowie nauczą sie mówić, masa błędów fonetycznych strasznie się obija o uszy. To dogadywanie podczas zakładania rękawiczek... no po prostu nie wytrzymałem i wyłączyłem program, może panowie sie jeszcze poprawią, może kolejne odcinki będą lepsze, a raczej normalniejsze... Na początek niech mają 3/5
viXen 12 lat temu
Jak to mówi moja mama: "Z ich rączek nie zjadłabym nic."
Zauważyłam, że chłopaki mają reklamę w dodatku telewizyjnym do Wyborczej...ho ho ho..
marghe 12 lat temu
[quote Nobull napisała 29.03.2010 01:39]
Dlaczego MUSI? Jest taki paragraf w Konstytucji? Maciej Kuroń był najlepszym kucharzem i prezenterem telewizyjnym w Polsce i na świecie? Jego programy miały tyluż zwolenników, co przeciwników. Wydaje mi się nawet, że ta druga grupa była liczniejsza...
[/quote]
Z ust mi wyjęłąś..
Lenx 12 lat temu
Szanowni Państwo
Dochodzimy w tym kraju do tego że -"nie ważne kto ,nie ważne jak,nieważne gdzie" - wystarczy ojciec ze znanym wszech i wobec rodowodem (skąd inąt dobry człowiek) który przysłużył się synom dając im do dziedziczenia swoje nazwisko (bo geny to chyba niekoniecznie) , a tymczasem oni w ramach wdzięczności dla swojego ojca,dziadka i wcześniejszych głów tego zacnego rodu postanowili przejechać się na nim za marne grosze - a wszyscy zresztą wiedzą jak nazywa się tego co sprzedaje coś co nie powinno być nigdy sprzedane.
Szacunek moi Panowie do przodków i tego co było to rzecz święta i radziłbym o tym pamiętać bo wasi ojcowie długo pracowali na to żeby ten ród zaistniał na kartach historii.Nie wszystko jest na sprzedaż!!!
bmp55 12 lat temu
A swoją drogą ciekawe kto w kuchni TV jest odpowiedzialny za wybór programów do emissji.
Zarówno ta osoba jak i producenci tego gniota zasługują na nagrodę Złotej Maliny.
Ja zagłosuję swoim pilotem i przełączę na inny kanał.
bigmaciek 12 lat temu
Porażka. Jadą na nazwisku mieszając ojca z dziadkiem. Ogłądając przygotowanie gróchówki miałem wrażenie że patrzę na popisy krojenia. Krolili kolejno: cebule, czosnek, kiełbasę, boczek, bułke i ser. Zajęło to chyba z 90% czasu przygotowania tej potrawy. Poza tym faceci są kompletnie niemedialni.. Nie ma na czym ucha i oka zaczepić.
Ela LISA 12 lat temu
Takich byle jakich programow, ciagnietych na sile ( wiosna, lato, zima ) jest kilka.
Pomimo tego, ze nie sa genialne, ida na sile. Nic sie na to nie poradzi.
Arczi 12 lat temu
Chyba nie będę zbyt oryginalny stwierdzając, że mnie też się nie podoba. Jakieś to takie na siłę: goście ani nie nadają się do TV, ani nie potrafią gotować, ani nie prezentują czegokolwiek ciekawego. A co do programu legendarnego p. Kuronia, to dzięki, ale jak na dzisiejsze czasy to jest już oldschool totalny i może się podobać chyba głównie z sentymentu.
aktaga 12 lat temu
TRAGEDIA!!! Tego nie da się oglądać ...
paulina224 12 lat temu
tragedia niech sie wezma za cos innego ZENADA ! po co wciskac kogos kto nie ma pojecia o gotowaniu i w dodatku daje jakies bezsensowne rady ! zle sie ich oglada (rowniez pod wzgledem estetyki) bardzo mały zasob słownictwa szczegolnie kulinarnego. Nic ten program nie wnosi ! nie wiem po co wcisneli go do ramowki .Strasznie naciagane to wszystko
IggyPop 12 lat temu
Kuroniowie rozgryzają... Oj wydaje mi się, że jak dla nich to za twardy ten orzech.
A co do konieczności kontynuowania dzieła ojca - jak napisała jedna ze stałych bywalczyń tego forum... Otóż program ich ojca był siermiężny, choć pewnie na tyle w tamtych czasach mógł sobie pozwolić. Synowie niestety mimo możliwości jakie daje teraźniejszość rozkładają program totalnie. Widać, że o gotowaniu pojęcia nie mają zbyt dużego. Więc może lepiej nie "jechać na nazwisku". Bo przymusu zastępowania p.Macieja naprawdę nie ma.
keval 12 lat temu
Swego czasu źle oceniano program" Teraz Brygida" (za którym osobiście nie przepadałem), ale w porównaniu z "tym czymś" był on wspaniały, a Pani Brygida prezentowała się świetnie.
Zachowanie obu braci jest niesympatyczne ( zwłaszcza ten młodszy stylizuje się na cwaniaczka) , a ich słowne przepychaniki zaczynają drażnić oglądającego po 5 min. od startu. Potrawy robione są niestarannie i byle jak.
Tak naprawdę chyba nikt nie miał konkretnego pomysłu na fabułę tego programu i na nazwisku sławnego ojca chciano stworzyć hit, a okazało się że to "kit".
Lubię większoć programów kuchni tv, ale tego raczej juz nie będę oglądał.
Reasumując: NIEWYPAŁ kuchni tv.
jacek1f 12 lat temu
Kompletna porażka, mam nadzieje, że nie płaci im kanał za to...:-(
Nietety nie ma prawa byc lepiej, poniewaz caly wysilek wymyslenia, stworzenia atmofery, przekazu, zachowan postaci to wlasnie przy kreceniu pierwszych odcinkow - co robi sie za jednym ciagiem.
Czyli - to bylo najlepsze, co widzielismy.
Straszne.
Ela LISA 12 lat temu
Nobull, to prawda,ze Maciej Kuron, ze nie byl najwiekszym kucharzem swiata, i mial i wrogow, i przeciwnikow. Popelnial bledy, przekrecal nazwy. Ale,jako pierwszy, byl w stanie cos o gotowaniu,ludziom pokazac. Jego synowie,kontynuluja jego prace. Nie mozna od poczatku kogos skreslac. To poczatki. Mysle jednak , ze ogolnie osoba gotujacym, bedzie milej, miec ich po swojej stronie. Wiedziec ze sa , i gotuja, w zastepstwie swojego ojca. Majac wybor, chce zeby byli.
Ulla 12 lat temu
no i niestety popatrzyłam wczoraj w powtórce na braci i .. kiszka panowie, kiszka niestety...
Jedyne co fajne, to kolory, światło ..ale to niestety nie wasza zasługa.. a pytanie a ile soli nasypałem jak myślisz .. dno ..
pozdrawiam
szefkuchni_polka 12 lat temu
myślę, że powinienem się wziąć do roboty i zostać prezenterem w programie kulinarnym jak widać każdy może!:)
popaplam się w margarynie oprószę mąką i będę się turlał przed kamerą przynajmniej będzie śmiesznie...
był bym takim trzecim sympatycznym grubaskiem...
Nobull 12 lat temu
[quote Ela LISA napisała 28.03.2010 11:15]
Moze jeszcze bedzie. Trzeba dac im szanse. Ktos musi zastapic Macieja Kuronia.
[/quote]
Dlaczego MUSI? Jest taki paragraf w Konstytucji? Maciej Kuroń był najlepszym kucharzem i prezenterem telewizyjnym w Polsce i na świecie? Jego programy miały tyluż zwolenników, co przeciwników. Wydaje mi się nawet, że ta druga grupa była liczniejsza...
kris ulung 12 lat temu
Dramat, dramat, dramat!!!! Następnym 11tu odcinkom nie dam szansy. Co to ma być? Bo program kulinarny to to nie jest.
Hiheat 12 lat temu
Pomimo dużej sympatii do śp. Taty Kuroniów, do jego synów, jakoś wzmóc w sobie jej nie mogę. Nie żeby to był jakiś impulsywny awers, jednakoż sposób przyrządzania i prezentowania dań nierzadko "prawie" wykwintnych, daleko od wykwintności odbiega. A szkoda bo chłopaki sympatyczne się wydają.