Linguine z krewetkami i małżami

Przygotowanie:

To doskonałe regionalne danie, idealne na kolację w piątkowy wieczór. Podaje się je na całym wybrzeżu Włoch w tej czy innej formie, czasem z cozze e vongole (omułkami i sercówkami), z patelle (skałoczepami) i moscardini (małymi ośmiornicami), przegrzebkami, kalmarami i/lub ich mieszanką. Nazwa tej potrawy może być różna, ale w zasadzie jest to pasta ai frutti di mare czyli makaron z owocami morza.

Makaron:
400 g makaronu linguine
sól i świeżo zmielony pieprz

Sos:
500 g małży
250 g krewetek
6 łyżek oliwy
1 ząbek czosnku
½ czerwonej papryczki chilli
50 ml białego wina
sok z 1 cytryny
mały pęczek natki pietruszki
szczypta soli i pieprzu
oliwa

Przygotowanie:
W dużym garnku zagotować 4 litry wody na makaron. Umyć małże w zimnej wodzie i oderwać bisior. Wyrzucić te małże, które się nie zamkną po lekkim stuknięciu o zlew.
Obrać krewetki - oderwać głowy i zdjąć pancerze z odwłoków, zostawiając koniec. Czosnek obrać i lekko rozgnieść, chilli pokroić na plasterki, posiekać grubo natkę. Na dużej patelni rozgrzać oliwę, dodać czosnek i chilli, smażyć 1 – 2 minuty, wrzucić małże i wlać wino. Przykryć i gotować kilka minut, dopóki małże się nie otworzą. Przed podaniem wyrzucić te, które pozostaną zamknięte. Tymczasem wsypać makaron do osolonego wrzątku i ugotować al dente, ok. 7 – 8 minut.
Wrzucić krewetki na patelnię, zamieszać i gotować jeszcze 4 – 5 minut, od czasu do czasu mieszając. Dodać sok z cytryny do owoców morza i zdjąć patelnię z ognia. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Odcedzić makaron, wrzucić na patelnię z sosem, wsypać natkę, skropić oliwą i wszystko razem dobrze wymieszać. Rozłożyć na talerze i natychmiast podawać.


© Gennaro Contaldo i Antonio Carluccio